Geoblog.pl    trampy    Podróże    Azja i tam gdzie nas trampy poniosą    azjatyckie ostatki
Zwiń mapę
2011
12
sty

azjatyckie ostatki

 
Filipiny
Filipiny, Manila
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 29305 km
 
Dotarliśmy do Manili naszego ostatniego przystanku w naszej azjatyckiej podróży.Miejską kolejką dojechaliśmy do dzielnicy Malate gdzie znajdują się hotele.Znalezienie odpowiedniego hotelu zajęło nam większą chwile gdyż wcześniej upatrzony hotel już nie istniał,a to był jedyny wg przewodnika tani w okolicy.Po zapytaniu miejscowych rowero-taxiarzy znaleźliśmy miejsce odpowiednie na nasze już bardzo cienkie portfeliki. 400 piso na dwie osoby to według nas najtańsza opcja na Malate,nawet babka z biura turystycznego się zdziwiła i wzięła namiary.
Manila wbrew temu co myśleliśmy wcześniej,okazała się bardzo przyjemna.Tanie kolejki miejskie znacznie ułatwiły nam poruszanie się.W dzielnicy Intramuros,tzw.starówce, znajduje się większość zabytków miasta z czasów panowania Hiszpanów w XVI w.tj.Katedra Manila,kilka kościołów,monumentów i muzeów.Manila mimo wszystko to uliczne targowiska i ogromne niekończące się centra handlowe.Miasto jest ogromne nie da się nie zauważyć nagromadzenia bezdomnych w szczególności w centrum(Ermita,Malate,Chinatown).




W posumowaniu powinniśmy wspomnieć,że wstępnie nie planowaliśmy wizyty na Filipinach.Archipelagiem zainteresowaliśmy się w momencie, gdy dowiedzieliśmy się ze nie przyznali nam wiz do Australii.
Kraj niesamowitych ludzi ,różniący się od innych.Ludzie bardzo uprzejmi,taksówkarze nie szukają łatwego zarobku na turystach(nie na Luzon,w autobusach każdego biletera dodatkowo kontroluje co chwile inny kontroler),nikt nie oszukuje.Filipiny to raj dla lubiących napoje wyskokowe-butelka 0.75mil brandy,rumu,whisky około 5zł.Pijani lokalesi nie wszczynają bójek,nie zaczepiają turystów,na ogół śpiewają karaoke.Duża tolerancja do homoseksualistów,chłopak przebrany za kobietę nie wzbudza żadnej sensacji.Najpopularniejszym środkiem transportu są jeepney'e,przerobione amerykańskie jeepy z czasów II wojny światowej.Mimo odmiennych opinii co do bezpieczeństwa w Manili jak i na całych Filipinach poruszaliśmy się bez ryzyka o zdrowie,pewnie i bez obaw.

nasze 3 top :
- Puerto Galera
- Bohol
- Bantayan







 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (51)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Multimedia (1)
  • Filipiński hicior słychać go wszędzie na ulicach,straganach,plażach
    rozmiar: 3,14 MB  |  dodano 2 lata temu
     
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
geminus
geminus - 2011-01-31 22:58
Tradycyjnie piekna relacja i piekna podroz. Gratuluje i pozdrawiam.
 
Haluś i Adaś
Haluś i Adaś - 2011-02-02 12:36
My też gratulujemy, nawet bardzo. Dzięki za te wszystkie wasze relacje i za piękne zdjęcia z tak daleka. Cieszymy się, że to już koniec, przynajmniej na razie, i że można już z bliska podziwiać waszą piękną opaleniznę.
 
 
zwiedzili 17% świata (34 państwa)
Zasoby: 185 wpisów185 321 komentarzy321 3055 zdjęć3055 64 pliki multimedialne64