W Singapurze bez wątpienia sportem narodowym jest shoping.Centrów handlowych jest tu tak dużo że nie sposób ich policzyć.Poza sklepami singapurczycy w wolnych chwilach spędzają czas na łonie natury.Do najbardziej popularnych wypadów weekendowych zalicza się wyspa Sentosa,na którą można się dostać na kilka sposobów:szybkim tramwajem,kolejką linową,taxówką,autobusem lub po prostu zrobić sobie spacerek jak my,dzięki temu uniknęliśmy opłaty za wstęp 2S$.Wyspa sprawia wrażenie bajkowej,dopieszczonej w każdym calu.Jeżdżą po niej bezpłatne busiki,które ograniczyły ruch pojazdów z zewnątrz,dzięki czemu ruch na wyspie jest znikomy (przynajmniej w tygodniu).Jest pełno atrakcji od sporego rollercoastera przez różne wystawy,muzea do podwodnych światów itp.My wybraliśmy"aktywny"wypoczynek na plaży.