Imprezową stolicę Laosu zmieniliśmy na historyczną liczącą ponad 600 tys.ludzi.Szkoda nam było opuszczać V.V ale komu w droge temu trampy.
W Vientiane znajduje sie jedna z najstarszych światyn w Laosie.Vat Si Saket zbudowana w 1818 roku.
Jest jeszcze kilka świetych buddyjskich miejsc takich jak Ong Ten Maharhan,Si Mnong.Nas zauroczył
Buddha Park,który mieści się około 30 km za miastem.Dojechalismy tam lokalnym autobusem w swojskim klimacie,
szkoda tylko,ze siedzenia były niewygodne i wygladaly jakby przeszla przez nie chmara głodnych szczurów.
Vientiane jest ładnym,nowoczesnym miasetm,dorównuje europejskim standardom.Jest duzo fajnych knajpek,restauracji i dosc
drogich hoteli.Znalezienie hotelu na nasza kieszen zajelo nam dobre 2 h.Guest house o bardzo niskim standardzie wyniósl nas
6$za pokój.W innej cześci Laosu za ta cene moglibysmy miec duzo lepsze lokum.Naszczeście można zjeśc tanio i dobrze.