Geoblog.pl    trampy    Podróże    Azja i tam gdzie nas trampy poniosą    U ubzdryngolonej żabki
Zwiń mapę
2010
08
sie

U ubzdryngolonej żabki

 
Kambodża
Kambodża, Phnom Penh
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 19464 km
 
Na stolicę przeznaczyliśmy 4 dni.Bardzo ładna mieścina jest na czym zawiesić oko, jest gdzie dobrze zjeść i pobawić się.Spaliśmy w bungalow'e(3$) usytuowanym na molo.Całkiem ciekawe doświadczenie,wstajesz rano i widzisz wodę albo super zachód słońca.Łukasz może się też pochwalić kąpielą w tym jeziorze.Przydarzył mu się śmieszny wypadek.Któregoś wieczoru gotowi do wyjścia na miasto przekroczyliśmy próg chatki,gdy niespodziewanie oberwało się kawałek mola łączącego naszą chatę z molem głównym.Wpadł do wody aż po szyję.Na szczęście obeszło się bez szwanku i strat materialnych(wszystkie cenniejsze gadżety niosła Monika)My się śmialiśmy a ekipa hotelu nie mogła uwierzyć jak to się mogło stać.A to się trafiło... było on pierwszą osobą pod którą zerwało się molo(mięśniak jeden :)
W Phnom Penh był najlepszy moment żeby wyrobić wizy do Tajlandii.Obecnie są darmowe tylko że trzeba czekać 6 dni.My musielibyśmy czekać ponad tydzień bo akurat wypadło święto narodowe,a że zależało nam na czasie - 10$ za głowe załatwiło sprawe.Po dwóch dnia wizy były gotowe.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (25)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 17% świata (34 państwa)
Zasoby: 185 wpisów185 321 komentarzy321 3055 zdjęć3055 64 pliki multimedialne64